Często firmy z którymi rozmawiam, chciałyby być jak:
… itd.
Oczywiście warto mieć dobre wzorce. I oczywiście, tak – każdej z wymienionych firm można coś zarzucić.
I o to właśnie chodzi! Bo takie przykłady – które sam nieraz przytaczam – mają inspirować.
I tyle.
Czemu?
Bo o ile na informację „my jesteśmy specyficzni” uśmiecham się z życzliwością zadając zaraz pytanie „a jak to się wyraża, i jak pomaga w biznesie?” to jednak nieraz widzę, że ktoś chciałby usilnie być jak …… (wpisz nazwę)
A tak się po prostu nie da!
Masz swoje rozwiązania, ograniczenia, przewagi, wartość, którą dajesz. Masz swoich ludzi, kulturę, narzędzia i zasoby. Swoich Klientów, usługi i produkty. Masz też swoje problemy i wyzwania.
I musisz zacząć je rozwiązywać i pokonywać u siebie.
Co nie znaczy, że zawsze musisz wyważać już otwarte drzwi. Czasem z danej firmy wywodzą się też całe metodyki – tak jest z lean management i Toyotą.
Możesz wziąć pewien sposób myślenia… i zacząć go przekładać na swoją rzeczywistość.
To od lat mówi Toyota.
Więc bądź jak… Ty!
Co o tym myślisz… ?